Przekaż nam 1,5% podatku
KRS 0000440013
Z wizytą u Ojca Mateusza czyli wycieczka do Sandomierza 22.07.2024
” Nie lubię poniedziałku” – twierdzą niektórzy ludzie. Stowarzyszenie Ósmy Kolor Tęczy zdecydowanie temu zaprzecza. Właśnie w poniedziałek o 6.30 22.07.2024 ruszyliśmy w drogę na wycieczkę do Sandomierza. Wyjazd był częścią projektu Poznajemy nasz Kraj. Podziękowania dla Urzędu Miasta Radzyń Podlaski. Dzięki wsparciu wyjazd był możliwy.
Mieliśmy do pokonania ponad 180 km. Jechaliśmy 3 godziny z jednym przystankiem po drodze. Podróż grupy z niepełnosprawnościami to niezła wyprawa i trzeba się wykazać umiejętnościami logistycznymi, gdzie kto ma usiąść, jak ustawić wózki i inne rzeczy. Z bliska okazuje się, jakie manewry trzeba poczynić. Wielkie ukłony dla naszej Pani Prezes Sylwii, Kazimierza i Stasia.
Wycieczkę zaczęliśmy od podróży czterema meleksami, podczas której poznaliśmy rys historyczny miasta i piękne widoki. Sama jazda dostarczyła wielu wrażeń, a także stanowiła ochłodzenie w ten upalny dzień. Wiatr we włosach, uśmiechy i niesamowity widok średniowiecznych zabytków.
Sandomierz położony jest w woj. świętokrzyskim. Jest jednym z najstarszych miast w Polsce, liczy ponad 1000 lat, a położenie na siedmiu wzgórzach sprawia, iż nazywany jest „Małym Rzymem”. Przepiękny Bulwar im. Marszałka Piłsudskiego podziwialiśmy podczas rejsu statkiem. Ze szczególnych miejsc warty zauważenia jest Pomnik Papieża Jana Pawła II upamiętniający jego wizytę na Błoniach Sandomierskich 12 czerwca 1999 roku. To miejsce, w którym uczestnicy wycieczki również zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie.
Największą atrakcją była wizyta w Muzeum- Sala Gabinet Figur Woskowych Ojca Mateusza. Obowiązkowo zdjęcia z woskowymi bohaterami serialu i zwiedzanie pomieszczeń, które są znane z serialu.
Odważni i sprawniejsi członkowie stowarzyszenia weszli też do Wąwozów. To bardzo piękny choć trudny teren starych drzew. To tu widać, że sama przyroda tworzy najpiękniejsze cuda.
Oczywiście były lody, a sam wyjazd zakończył się pysznym obiadem w Restauracji Basztowa.
To był upalny i długi dzień. Pełen wrażeń, uśmiechu i radości.
Doświadczyliśmy też trudności, barier architektonicznych. To też uświadamia, jak wiele jest jeszcze w tym aspekcie do zrobienia. Są też miejsca, w których ze względu na warunki, historię być może nie da się zrobić nic. W takich sytuacjach szczególnie cenna jest siła i moc grupy, wzajemna pomoc, życzliwość, empatia. Taki trudny teren był też dla nas jako grupy testem z wzajemnego wsparcia. Zdaliśmy na szóstkę z plusem. Uczestnicy pomagali sobie nawzajem mimo upału i zmęczenia.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć
23 lipca, 2024 wtorek at 8:08 pm